Rozwiązywanie problemów to sztuka
Chyba wszyscy się zgodzicie, że rozwiązywanie problemów to swego rodzaju sztuka. Zapewne spora część z Was próbowała i wie, że z jednej strony to niby proste, jednak z drugiej…
Dlatego w firmach problemy najczęściej rozwiązywane są nie analitycznie, lecz „na czuja”. I dlatego ciągle wracają.
Skuteczne rozwiązywanie problemów wymaga przeważnie kilku rzeczy – wiedzy technicznej, procesowej, często też metodologicznej, konsekwentnego trzymania się pewnych zasad oraz odpowiednio dobranego kreatywnego i krytycznego podejścia. Tego można się nauczyć (choć nie w szkole!) lub wypracować w praktyce, jeżeli ma się odpowiedni klimat w firmie i dużo samozaparcia.
Doświadczenie pokazuje, że ludzie najlepiej uczą się rozwiązywać problemy:
- praktyczne i dotyczące ich, ale nie dotykające osobiście,
- w bezpiecznych warunkach szkoleniowych, ale z późniejszym wsparciem i pomocą,
- mając doświadczonego przewodnika.
Dobrze jest, jeżeli taki przewodnik / konsultant ma pasującą i konkretną wiedzę techniczną, jednak w praktyce nie jest to konieczne – od czego jest odpowiedni dobór grupy! Przewodnik jest dobry, jeżeli potrafi poprowadzić grupę do celu i stać się katalizatorem dochodzenia przez zespół do optymalnego rozwiązywania.
Czasem to tylko kwestia doboru narzędzi i trzymania się odpowiedniego procesu, czasem kontroli tego, co robi grupa i naprowadzania jej na właściwy tor, czasem wcielenia się w „blondynkę” – kluczową rolę w rozwiązywaniu problemów!
Mam na koncie dziesiątki szkoleń dla operatorów i kierownictwa oraz skutecznie wyeliminowanych problemów – jeżeli potrzebujesz fachowego wsparcia lub nie wiesz, czy go potrzebujesz – napisz do mnie lub zadzwoń – porozmawiamy i zobaczymy jak postąpić w tym konkretnym przypadku 🙂