Mapa 5S i podział odpowiedzialności

Pytam w firmie co widać na tym zdjęciu.
Pojawia się ciekawe spektrum odpowiedzi – że strefy jakieś, że widać z nudów tak, że podział terytorium…

‌

A tymczasem to co widzimy, to początek sporej zmiany – operatorzy umawiają się co do podziału odpowiedzialności. Tak na początek za swoje miejsce pracy, za utrzymanie go w odpowiednim stanie, za poprawę ergonomii i bezpieczeństwa. Mapa 5S, którą na zdjęciu rysują, jest dobrym początkiem procesu zmian i przekazywania uprawnień, ale też jednym z pierwszych kroków zmiany podejścia i roli kierownictwa w zarządzaniu. No bo skoro dajemy pracownikom wybór, możliwość nakreślenia nowych zasad, umawiamy się z nimi oraz przekazujemy zarówno uprawnienia jak i odpowiedzialność za ich stosowanie, to rola mistrza czy kierownika pokazującego palcem zaczyna się kończyć. I tenże mistrz czy kierownik wreszcie będzie miał czas na to, czym tak naprawdę powinien się zająć.

‌

Niby prosta rzecz – narysować, podzielić się, ustalić zasady – a potrafi zmienić świat. To też początek końca malowania trawy przy wszelkich wizytach, ocenach, audytach – mamy umowę, uprawnienia i odpowiedzialność, a także nowe zasady pracy. I konsekwentnie się ich trzymamy.

‌

A skoro już potrafimy ustalić reguły i role odnośnie obszaru, to za chwilę można będzie iść dalej – przekazać kolejne uprawnienia i możliwości np. za rozwiązywanie problemów, maszyny, procesy, rozwój, doskonalenie. Język angielski ma na to dwa słowa – responsibility (być odpowiedzialnym) i accountability (czuć się odpowiedzialnym) – niby ta sama odpowiedzialność, a z dwóch różnych stron. I to ta druga strona jest kluczowa dla budowania wszelkich systemów i rozwoju firmy.

‌

Doświadczenie z szeregu projektów transformacji pokazuje raz za razem, że od tych pojęć najlepiej zaczynać praktyczne zmiany i poprzez nie wejść na ścieżkę doskonalenia. A dobrym punktem startu jest właśnie mapa 5S. Zaczynamy od małego kroku ku wielkim zmianom.

‌

Jeżeli i w Twojej firmie trzeba zacząć zmieniać świat, odezwij się. To nie takie trudne i straszne, gdy wie się jak zrobić to dobrze. Napisz do mnie lub zadzwoń – porozmawiamy i zastanowimy się wspólnie jak to u Was zrobić dobrze.